WYZWANIE 5 w SCRAP_ŚCINKACH
****************************
***********************
I na koniec jeszcze tylko pytanie.Wiecie jak smakuje chleb? Ale pytam o 100% chlwba w chlebie. Nie o ten ze sklepu:) Od zamierzchłych czasów mój Dziadek Andrzej przywoził chleb z Krzemienicy, niedawno był tam mój Tato i również przywiózł chleb. Wypiekany na liściach chrzanu, delikatny zakwas i zapach... pychota. Na zdjęcie załapała się i swojska kiełbasa,którą mój WW zjadł w trybie natychmiastowym i codziennie pyta kiedy znów taką zje...hmmmm Od Krzemienicy dzielą mnie lata świetlne, wię nie.. prędko....
Ja ten smak poznałam mając 16 lat i do dziś gości w moich wspomnieniach, czego i Wam życzę.
Trzymajcie kciuki za pogodę, zmykam pakować walizki.
Słoiczki są przecudne, przesliczne ! Jak ja kocham takie maleństwa :) A co jest w środku ?
OdpowiedzUsuńBeatko,to prezenty dla Gosci Weselnych mojego projektu:) W środku miód. Na każdym z nich dedykacja. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńChlebek apetycznie wygląda!!!miłego urlopu. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję- a smak- na własnie ,on MA smak:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWidać, że o groszki, zdecydowanie! Dziękuję za udział w wyzwaniu Scrap Ścinkowym!
OdpowiedzUsuńA co do chleba - chyba jesem wyjątkiem... ja lubię ten nieprawdziwy, na dodatek jasny chleb, z miekkim wnętrzem i chrupiącą skórką... Mąż mnie od czci i wiary posądza, ale ten bardziej prawdziwy - rośnie mi w ustach ;) Natomiast za swojską kiełbasą dałabym się pochlastać :D
Miłego wypoczynku!!! A chlebek też piekę :) jest cudowny.
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy u mnie
Takiego chleba chyba jeszcze nie jadłam - pięknie wygląda. Słoiczki przepięknie - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki przesłodkie :) ,a chleb mmm już takich przynajmniej u nas nie pieką ,a szkoda...
OdpowiedzUsuńudanego urlopu!
pozdrawiam
Ag
Wrocław zachwyca ;) słoiczki również ;D Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuń:) po takim chlebku i kiełbasce to nawet się nie tyje. Naturalne jest najlepsze tylko teraz mało spotykane są takie dobre wyroby. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe miniaturowe słoiczki mnie oczarowały. Udanego urlopu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mój mąż jest piekarzem - wiem jak smakuje prawdziwy chlebek i jest różnica!! Wielu piekarzy teraz chwali się tym że mają zdrowe pieczywo - ciemne przede wszystkim podobno nisko kaloryczne, zdrowe, nie chemiczne a w rzeczywistości jest to pieczywo z proszku poprostu - siupka tego, siupka tamtego i dwie siupki jeszcze czegoś - ani grama mąki czy zakwasu hehe ! Ale mój mąż nie chciał pracować w takich piekarniach - jest teraz w jednej wiejskiej piekarni i cieszy się gdyż kocha swój fach i jest prawdziwym PIEKARZEM! :) Takim co łzy prosto z serca w ciasto potrafi wmieszać :) Piękne te słoiczki ! Też takie chcę!!! :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki są przecudne. Zazdroszczę smaku i zapachu tego chleba. Ja chcę się wybrać na Święto Chleba do Lublina na początku września. Zobaczymy może tam uda mi się posmakować prawdziwego chlebusia. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne słoiczki!
OdpowiedzUsuńU nas niestety tylko wyroby chlebopodobne. Mmm, zjadłoby się prawdziwego chlebka :)
Pozdrawiam!
No nie !!!Szyłam kapturki na słoiczki ale Twoje to cudeńka.Piękne podarki.
OdpowiedzUsuńCudne te słoiczki! Każdy komunijny gość z takim wychodził? Co jest w środku, miód?
OdpowiedzUsuńsłoiczki sa przecudne! podziwiam też ich ilosć...ależ masz cierpliwość!
OdpowiedzUsuńJeju jakie cudowne słoiczki , chciałabym takie robić , są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńSłoiki nieziemskie!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń