Dziś na szybko powstały dwa scrapuszka, powędrują sobie do pewnej nieznajomej o cieplutkim serduszku;))
Co do taśmy klejącej polecam do zdobień na małych powierzchniach. Osobiście mam bzika na punkcie klatek, starych latarni itp. a że nie posiadam takich stempelków, wydrukowałam zdjęcia, przylkeiłam na nie taśmę. Wygładziłam zmarszczki, (pozbywamy się pęcherzyków powietrza) i zdecydowanym ruchem oderwałam taśmę od papieru. Później zostaje tylko namoczenie owej taśmy wodą, pozbycie się papieru , wycięcie motywu i klateczki w sam raz na ozdobienie scrapuszek gotowe;))
Prześliczne scrapuszka:)
OdpowiedzUsuńAle mnie zaintrygowałaś tą metodą taśmową, czy taśma to jest zwykła przeźroczysta taśma klejąca czy dwustronna.A może mały kurs dla blogowiczek krok po kroku? bo coś nie bardzo moja wyobraźnia działa.
OdpowiedzUsuńBiała tasiemka mnie totalnie zmyliła myślałam,że to gołąbek mam omamy. Pozdrawiam :)
1. super ! 2. tak mój uczeń robi ściągi na niemiecki :-) i potem to klei na butelkę coli - spryciarz ! Będę musiała jutro to wypróbować :-))
OdpowiedzUsuńAlegria- nie ma sprawy z przyjemnością pokażę jak się jej używa;)) To najzwyklejsza w świecie taśma klejąca- jednostronna.hiHi gołąbek- ale mam zdolności- hihi
OdpowiedzUsuńCieplutkie myśli posyłam ;))
Peninia- bardzo dziękuję;))Miłego dzionka.
OdpowiedzUsuńscrap joanny- o rajciu nie pomyślałabym, że uczniowie już to opatentowali. Muszę się im lepiej przyjrzeć- może coś się jeszcze "nada". Pozdrawiam serdecznie;))
OdpowiedzUsuńPiekne! Delikatne i motyw klatki naprawde uroczy. A technika z tasma klejaca faktycznie brzmi tajemniczo... :)) Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńpiękne papiery, tak jakby znajome... :)
OdpowiedzUsuńKochana! Wlasnie przed chwila przyszedl listonosz.:)) Wiec to dla mnie.... Dziekuje Ci bardzo. Sa sliczne :))
OdpowiedzUsuńAśko- oj tak, śliczne papiery- uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńniesława-cieszę się,że te maleństwa przypadły Ci do gustu. To ja DZIĘKUJĘ za Twoje dobre serduszko;))))