środa, 2 marca 2011

Prezenty i warsztaty tkackie

W ramach kobiecej wymianki dostałam prezenty od Kaliszmade. Niezwykłe prezenty. Moja radość była ogromna, kiedy oczom ukazała się cudna torba. Perfekcyjnie uszyta,doskonała w każdym calu.A w środku! mmmmm konfitura limonkowo- marchewkowa, przydaśki, śliczna karteczka, papier czerpany ręcznie i chustecznik. Zresztą popatrzcie same jakie cudeńka. Jeszcze raz ślicznie Ci dziękuję.

 Obiecałam też relację z warsztatów tkackich.

Poniżej miejsce, w którym się odbywają warsztaty-pięknie tu.



 Pomieszczenie,w którym odbywają się warsztaty- hehe komnata ;))

Moje miejsce pracy 
Próbki 
 A w tej grubej ręcznie przędzionej wełnie się zakochałam i wiecie co, postanowiłam,że nauczę się prząść na kołowrotku. Poczyniłam pierwsze kroki. Znalazłam owce, hihihi No już taką ogoloną i czekam aż runo do mnie dotrze. Jak mi się uda to pokażę Wam zdjątka.
 Miłego wieczoru.

13 komentarzy:

  1. Śliczne prezenty :)
    Kiedyś w szkole podst. na ZPT uczyliśmy sie robić na takich krosnach ,nawet miałam takie urządzonko swoje własne ,nie cierpiałam tego wtedy z całego serca :)) A teraz chętnie bym sobie poprzeplatała te niteczki i chyba będę musiała tego krosna poszukać ,jest szansa,że gdzieś tam się jeszcze poniewiera :)
    Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, śliczna torba :)
    Zazdroszczę warsztatów i nabywania nowych umiejętności :)
    Pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałas piekne prezenty, torba jest super. Ja dzis tez dostalam swoje wymiankowe prezenty, niestety nie wiem czy osoba ktora mnie obdarowala posiada bloga , bo zadnego namiaru nie dostalam , ale na pewno pochwale sie na blogu :)
    Warsztatow to Cie zadroszcze to musi byc swietna sprawa to tkanie :))
    pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście przepiękne prezenty dostałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny prezent wymiankowy dostałaś. Warsztaty super. W dodatku w takim fajnym miejscu

    OdpowiedzUsuń
  6. ...przepraszam czy to Kwidzyn?
    Ale ten świat mały.
    Pozdrawiam
    Malutka

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczna torba,,,i pysznosci rownie smakowite!

    OdpowiedzUsuń
  8. Też tak chcę :)Pozdrawiam i powodzenia w tkactwie i przędzeniu

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała torba! A miejscem warsztatów jestem oczarowana... na razie kołowrotki (i inne takie) obchodzę z daleka, ale nie wiem, jak długo jeszcze się uda, bo dziadkowie mojej uczennicy chcą mi takowy sprzęt oddać...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ela- poszukaj bo warto, ja mam w planach utkanie dyawnu;)
    ona_i_ja - bardzo lubię podejmować nowe wyzwania, uczymy się przez całe życie;))
    niesława- tkanie wciąga;))
    Asia- dziękuję, jestem MEGA zadowolona.
    eve-jank - miejsce super!żałuję tylko,że okna są pozasłaniane jakimś papierem, muszę spytać dlaczego.
    malutka- tak, Kwidzyn. Pozdrawiam serdecznie.
    TuKara- oj konfiturki pierwszej jakości, miodzio.
    Alegria-dziękuję i zapraszam do nas na warsztaty;))
    kachazet- kochana, ale masz szczeście. Ja bym przygarnęła taki kołowrotek, ech marzenie.Jeśli bedziesz miała nadwyżkę, to ja chętnie;)) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje gratulacje. Zazdroszcze warsztatow w takim miejscu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny prezent dostałaś i tkasz z talentem. Czekam na dywanik Twojej roboty.

    OdpowiedzUsuń
  13. Urokliwe miejsce a jeśli dodać do tego kołowrotek... jak nic bajka gotowa ;) Muszę przyznać, że kołowrotek zawsze mnie pasjonował oczywiście tylko jako mebel. W domu mojej Babci stał taki w kącie a ja obchodziłam go za każdym razem podziwiając go i zastanawiając się nad jego przeznaczeniem. Kołowrotka już nie ma ale myśli pozostały. Czekam zatem na efekty Twoich prac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za każde pozostawione tu Słowo