sobota, 18 grudnia 2010

Świąteczne klimaty.

Jest! Przyszła! Moja pierwsza maszyna do szycia. No i co teraz?!!!... Muszę się nauczyć szyć...
Dlatego podjęłam wyzwanie i poczyniłam pierwsze w życiu "uszyciowe" ozdoby.
Powstał też woreczek dekoracyjny z wizerunkiem Babci 



oraz ptaszorki.... będę ćwiczyć- obiecuję...




4 komentarze:

  1. Moje gratulacje. Po uszytych ozdobach nic a nic nie widać, że to Twój pierwszy kontakt z maszyną.
    Cudne ptaszki i woreczek.

    OdpowiedzUsuń
  2. No kochana zgadzam się z Kati. Znam sie troche z maszyna do szycia i wiem jak trudno na początku zrobić prosty ścieg, żeby był prosty,a tu takie wygibasy - ptaszorki. Ho! HO!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Dziewczyny, za słowa otuchy. Z przyjemnością będę ćwiczyć dalej, żeby ściegi były coraz lepsze. Buziaki posyłam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za każde pozostawione tu Słowo