Zawsze chciałam kupić stempelek z dmuchawcami.Jakoś nic z tych zakupów nie wyszło. A miałam ochotę na zrobienie nietypowej pracy.Zawsze róże i róże, a tu proszę bardzo dmuchawiec.Taka walentynka z przymrużeniem oka. Zabrałam się jednak za malowanie,bez większej wiary w powodzenie przedsięwzięcia
( niestety nie umiem malować farbami- chyba,że ściany w mieszkaniu),
a wyszło chyba nieźle, same oceńcie:). A,że to taki niewalentynkowy motyw?
Miało być oryginalnie :)))) Róże dostaję często a gdyby tak garść dmuchawców w środku zimy ;))
To dopiero wyzwanie.
Karteczka na wyzwanie walentynkowe dla sklepu Hopmart
z czerwonym serduszkiem
A tu propozycja bez czerwieni
ołówek,
akwarelki:białą, czarną,zieloną,
sznurek bawełniany,
serduszko z materiału,
tekturkowy napis pokryty brokatem.
Fantastyczny ten dmuchawiec wyszedł! Jakoś nie wierzę, że nie umiesz malować ;) bo to co widzę to pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym umieć malować.W głowie tysiąc "wizji" ale przelanie tego na papier- nie mówiąc o blejtramie- to prawdziwa sztuka. Cieszę się,że podoba Ci się dmuchawiec.Mnie samą zaskoczył efekt. Jednym słowem trzeba próbować.:))
OdpowiedzUsuńEfekt wspaniały :) Musisz chyba częściej po farby sięgać to się rozmalujesz na całego :)
OdpowiedzUsuńLubię dmuchawce :)
Ewelinko, komplement z ust tak utalentowanej Osoby to miód na moje serducho. Serdecznosci.
Usuńjaki sliczny dmuchawieć , no piękny ! ja kocham dmuchawce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:) ja też je lubię,byle nie w ogródku:)
UsuńCudne te Twoje dmuchawce i takie naturalne...Masz rację z tymi różami, dmuchawce to byłby piękny i magiczny bukiet...a Twoje ręce czynią cuda, więc maluj Kochana, maluj...
OdpowiedzUsuńBrawo :)
Dziękuję za ciepłe słowa, to naprawdę niezwykłe uczucie kiedy ktoś w człowieka wierzy.Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń