Nie było mnie przez chwilkę :) no moze dłuższą chwilkę. Nie próżnowałam jednak. Przede wszystkim remont przez 2 tygodnie dał się nam we znaki. Dzięki niemu jednak nareszcie mogę się cieszyć bielą i odcieniami szarości. Długo na niego czekałam,ale było warto:)
Poza tym szyłam, dziergałam i kleiłam.Efekty pracy możecie zobaczyć poniżej.
N. był nieoceniony i zrobił dla mnie "kominek" za którym tak tęskniłam:)
Powstały też metalowe klateczki, (jeśli ktoś ma ochotę na jakąś zapraszam do sklepiku) zamknęłam w nich świece i sztuczne igliwie.
Najważniejsza jednak była wymianka z nieocenioną Eweliną. Kochana,jeszcze raz z całego serca dziękuję serdecznie za wszystko. Od Eweliny dostałam książeczki, które ilustrowała.WW bardzo je lubi, nic dziwnego- sporo w nich kotów:)). Książeczki fajnie napisane i ślicznie ilustrowane.Przyjazne i zabawne.
Czytamy sobie wieczorami... tzn ja czytam WW słucha i gląda:))
Serdecznie dziękuję wszystkim Dziewczynom, które przyznały mi wyróżnienia. To dla mnie niezwykle miłe. Nie gniewajcie się,że ich tu nie umieszczam. Nie bardzo mam czas na zabawy w pytania i rozsyłanie ich po innych blogach. Nie mniej są to dla mnie ważne gesty i cieszę się,ze to co robię Wam się podoba. Dziękuję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudne książeczki!
OdpowiedzUsuń