Pokazywanie postów oznaczonych etykietą shabby chic. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą shabby chic. Pokaż wszystkie posty

środa, 22 maja 2013

Miodzik dla gości weselnych i komunijne słodkości

Czas na pokazanie kilku nowych wzorów,które ostatnio powstały. Zacznę od nowych wzorów miodzików dla gości weselnych.
Miało być elegancko i z klasą;))








 Miodki mają 50 gram a w środku jest miód wielokwiatowy. Zamówienia na jankasiax@poczta.onet.pl

A tu jeszcze komunijne akcenty. Nie zrobiłam wszystkim zdjęć, a było ich całkiem sporo:))




 Sezon komunijny zakończony. Różowy śni mi się po nocach;) i długo nikt mnie nie namówi na ciasteczka w tym kolorze;))

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Meble w stylu prowansalskim

Kiedy zastanawiam się nad wyborem zawodu, to, gdyby dało się cofnąć czas, gdybym bardziej wierzyła we własne możliwosci, gdybym..(..).  to z pewnoscią pracowałabym przy takich projektach jak ten, w którym dzięki uprzejmości niezwykle utalentowanych Ludzi mogłam uczestniczyć. Ostatni;) szlif czyli "niszczenie mebla" (czytaj przecierka) należał do mnie. Pierwszy, czyli projektowanie do N. A wszystko scalone przez Stolarzy, z niesoptykanym już dziś talentem.  Efekty moich łapek mozecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Meble ślicznie prezentują się w domu. Są spełnieniem moich marzeń a do tego praktyczne, solidnie wykonane, w całości  z drewna, no i pojemne. Brakuje im jeszcze gałek, ale czekam na kryształowe.Myślę,że będą tu świetnie pasowały.



 Tu jeszcze przed zapakowaniem ich książkami, szkłem i porcelaną :)
 Miłego dnia Wam życzę.

wtorek, 4 grudnia 2012

Wianek ze starej książki, klosze z siatki i światowa prasa:)

Znaleziony gdzieś w sieci zainspirował mnie do stworzenia swojego, nadziergałam się przez 3 dni ruloników, nazawiązywałam sznurka,ale warto było. Książkę uratowałam od spalenia i dałam jej drugie życie;))


No i klosze,które zrobił N. moje ulubione, metalowe pięknie się wpisały w "kominek", który również wyczarował dla mnie N;)) Kochanie DZIĘKUJĘ


Zrobiłam też organizery na czasopisma. Dzięki uprzejmości Oli i jej Męża mam teraz dostęp do światowych trendów:) i mogę wzdychać oglądając np. Maison Romantique
Jakość tych zdjęć pozostawia wiele do życzenia, musicie mi wybaczyć:))



mieszkają sobie tu: w drewnianym pudełku oklejonym bawełną. Nie byłabym sobą żeby nie przetrzeć i pochlapać;))
Miłego dnia Wam życzę.

wtorek, 9 października 2012

Malutkie woreczki...

Tabliczki z numerkami w klimacie shabby chic...użyłam do ozdobienia malutkich woreczków, 
które uszyłam z szarej lnianej tkaniny. 
Takie małe woreczki często przydają się w domu, choćby do przechowywania ziół czy nasionek z kwiatów. 
Mogą również być ozdobą mieszkania i unosić aromatyczny zapach, który ukryjemy wewnątrz woreczka.


Tabliczki są rewelacyjne a ich lekko postrzępione brzegi  nadają im starociowi charakter i klimat.


Ciepło Was pozdrawiam-Peninia*

czwartek, 4 października 2012

Wymianka, Baby Boo po mojemu i spełnianie marzeń

Jakiś czas temu Ishin zaproponowała mi wymiankę. Nie mogłam uwierzyć- właściwie do tej pory wgapiam się w cudeńka od Niej i nie mogę uwierzyć. Renia szyje takie cuda, tworzy tak pięknie,że coż ja... marny żuczek mogłabym podarować tak utalentowanej Babeczce. 

Zostałam obdarowana takim oto pięknem:)

 Zawieszka pachnie lawendą i wisi na honorowym miejscu :)

 Obiekt westchnień i pożądania;))narazie nie dotykam tylko patrzę i się uśmiecham:)) 

 Nigdy nie widziałam takich papierów. Czerpane,z włóknami,ziołami, powleczone flokiem, miękkie, doskonałe jakościowo.Piękne.O zawrót głowy przyprawiła mnie ilość barw,wzorów i faktur-CUDEŃKA

 I mój skromny notes (który jeszcze nie dotarł do Właścicelki,ale jest w trakcie docierania) na zdjęciu jeszcze przed zbindowaniem, z luźnymi stronami.


Reniu jeszcze raz DZIĘKUJĘ, sprawiłaś mi wielką radość

************************
KROK PO KROKU
Baby BOO po mojemu

Pisałam w poprzednim poście,że nigdzie ich dostać nie mogę, nikt o nich tu nie słyszał .. no to zrobiłam tak

1. gąbka do naczyń
2. farba akrylowa (każda dobra)
3. ozdoba, u mnie naszywka z numerkiem (nie jest konieczny)
4. cierpliwosć

Tapujemy dyńkę jaka nam wpadnie w ręce, miejsce przy miejscu. Czekamy aż wyschnie, tapujemy dalej aż do skutku. Pory jakie się pojawią maskujemy przy kolejnym tapowaniu. Ja pokryłam dynię farbą 4 razy. Na samej górze malowałam wązkim pędzlem, następnie przykleiłam naszywkę z numerkiem . Ważne, by kolejne warstwy dobrze wyschły.

minusy- warstwy są delikatne i łatwo można je uszkodzić
plusy-   taka dekoracja również fajnie wygląda




A materiał w stylu francuskim  na którym położyłam  dynie znajdziecie tu


Miłego dnia

czwartek, 27 września 2012

Emaliowane stare tabliczki z numerami i co z tego wyszło.

Stare emaliowane tabliczki- no marzenie- po.prostu, ale nigdzie nie mogę ich dostać. Jak się gdzieś pojawią to ja się za późno obudzę. No i ceny mają wysokie a ja przecież tonę potrzebuję,bo wszystkie koszyczki trzeba ponumerować,poduszki, woreczki,ech.... No i trzeba było wykombinować:)) Dzięki uprzejmości M. (jeszcze raz dziękuuuuję) dopadłam do takiej fajniutkiej maszyny,która potrafi wydziergać numerek. No a żeby nie był zwykły, tylko taki rasowy:)) no to wymyśliłam sobie tak:





Jeśli ktoś ma ochotę  to zapraszam do Lawendowa

środa, 26 września 2012

Kuchnia i francuskie dodatki

Wiadomo,że klimat zyskujemy dzięki dodatkom. Ponieważ pracuję nad stworzeniem klimatu w kuchni
 a nigdzie nie było ściereczek, takich jakie mi się marzyły, razem z Beatą postanowiłyśmy ,że same je zrobimy.Udało się i jesteśmy z nich bardzo zadowolone;))
Jeśli się Wam podobają to zapraszam do Lawendowa

Poniżej sesja zdjęciowa:)








Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam życzę.Chwytajcie- ostatnie podobno- promyki słońca:)