Bardzo chciałam,żeby północ nareszcie zaczęła scrapować wspólnie.
Stało się;) Dzisiaj pojechaliśmy do Sopotu i twórczo, w przemiłym gronie spędziliśmy dzień. Wiele zdolnych i kreatywnych:))Osóbek poznałam. Mogłam podziwiać mistrzowskie malowanie stempelków przez
Madziozę. Czaruje, oj czaruje:) pięknie. 
Specjalnie na spotkanie upiekłam malinowe brownies, przepis znajdziecie 
TU . Wymieniłyśmy z Dziewczynami uwagi kulinarne, doświadczenia i uwagi scrapowo-decoupagowe (konstancja8 - DZIĘKUJĘ) Okazało się też,że zakupy, to najlepiej w L... (tak,tak, właśnie TAM;))
 
Można też było zaopatrzyć się u IVY oraz 
 IKROPKI
. Piękne tekturki, bajeczne gałązki głogu i maleńkie półperełki. 
Mam nadzieję,że niedługo znowu się spotkamy. Dziękuję Wam,ża ten twórczy czas. 
ps.
zapomniałam co dodać do sody..?żeby zrobić śnieg? Gesso? Czy ktoś odświeży mi pamieć;)
                        
                                                      ***************************
Później, korzystając z okazji zwiedziliśmy niesamowite i prawdę powiedziawszy przerażajace miejsce...bałam się,ze coś spadnie mi na głowę..
 
 A tu  "piętro nizej" 
było pięknie
 - Orłowo