Czas biegł jak szalony... Ważne i mniej ważne sprawy pochłaniają jak czarna dziura, ale nareszcie udało mi się je zrobić. Ze specjalnymi pozdrowieniami dla Bożenki;))
Aniele, brydzia, Katarynka- ślicznie dziękuję. Powstały papierowe, bo brak maszyny do szycia nie pozwolił na inne;)), ale pachną latem. Lawenda prywatna ogródkowa. Jeśli chciałybyście takie, to może mała wymianka? Pozdrawiam serdecznie.
Katarina to wydruk obrazków znalezionych w sieci na zwykłym papierze pakowym;)) artambrozja, druga szesnaście -dziękuję Wam ślicznie za ciepłe myśli. Pozdrawiam i życzę miłego dnia;))
O jejku! Są świetne! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne saszetki - super pomysł na wykorzystanie pakowego papieru. w połączeniu z retro nadrukiem daje świetny efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Świetne saszetki :D. Bardzo mi się podobają. Bombowy pomysł. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniele, brydzia, Katarynka- ślicznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńPowstały papierowe, bo brak maszyny do szycia nie pozwolił na inne;)), ale pachną latem. Lawenda prywatna ogródkowa. Jeśli chciałybyście takie, to może mała wymianka? Pozdrawiam serdecznie.
Urocze są!!! Rewelacyjny pomysł z takimi saszetkami:) A te stempelki po prostu miodzio!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOch jakie piekne :)))
OdpowiedzUsuńśliczności zdolniacho !!!
buziole :**
omdlałam z wrażenia... :)
OdpowiedzUsuńdoskonały pomysł i wykonanie.
Katarina to wydruk obrazków znalezionych w sieci na zwykłym papierze pakowym;))
OdpowiedzUsuńartambrozja, druga szesnaście -dziękuję Wam ślicznie za ciepłe myśli.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia;))